Wybrzeże Whitsunday - zniszczenia po cyklonie Debbie

Do rejonów dotkniętych przez cyklon Debbie dotarliśmy ponad tydzień po tragicznych wydarzeniach, o których głośno było nawet w Polsce. Wybrzeże, które jest jednym z najpiękniejszych miejsc w kraju, przywitało nas szarością i sentymentalną atmosferą. Drzewa zazwyczaj tryskające zielenią ujrzeliśmy pozbawione liści, właściwie były to pnie i gałęzie przypominające jesienny marazm. Opustoszałe ulice, powyrzucane na brzeg łodzie, powyrywane i połamane drzewa - taki obraz ujrzeliśmy podczas naszych odwiedzin.
Miejscowość Airle Beach

Cyklon Debbie był zakwalifikowany do kategorii czwartej z pięciu. Porywy wiatru sięgały nawet 260km/godzinę. Był to najsilniejszy cyklon, który uderzył w Australię od kilku lat.

Silny wiatr z potężnymi opadami deszczu, dużymi falami i w konsekwencji powstające powodzie, wszystko to stanowiło poważne niebezpieczeństwo. Przewidywano wzrost poziomu wody w niektórych rejonach do 7 metrów. Ewakuowano 25000 mieszkańców z miejscowości Mackay z miejsc zagrożonych zalaniem i 5500 mieszkańców z miejscowości Bowen. 400 placówek edukacyjnych zostało zamkniętych, podobnie jak i okoliczne lotniska.
Cyklon tuż przed uderzeniem w wybrzeże
Miasta Bowen, Airle Beach, Prosperine, Mackay - najbardziej dotknięte przez cyklon

Cyklon niespodziewanie uderzył też w wyspę Hamilton, na której żadne ewakuacje nie miały miejsca. Dokonał poważnych uszkodzeń również na jednej z najpopularniejszych wysp australijskich wśród turystów- wyspie Whitsunday. 300 ludzi utknęło na wyspie Daydream, głównie turyści. Ze względu na zniszczenie przystani, łodzie nie miały gdzie cumować, aby ich zabrać.

Miejscowość Bowen, połamane drzewa w parku
Miejscowość Bowen, wyrwany znak
Ponad 63000 budynków w stanie Queensland zostało pozbawionych prądu. Mnóstwo drzew zostało połamanych, wyrwanych z korzeniami, uszkadzając m.in. domy. Informacje o katastrofie pogodowej z Australii obiegały świat. My dowiadywaliśmy się o wszystkim z telewizji oraz radia. Miejsca, o których tak wiele słyszeliśmy zobaczyliśmy w pokatastrofalnej żałobie ponad tydzień po wszystkich wydarzeniach.
Miejscowość Bowen, przechylony słup telegraficzny
Miejscowość Bowen, naprawy
Miejscowość Airle Beach, znak Whitsunday otoczony drzewami
Miejscowość Airle Beach, łódź na brzegu
Kiedy tam dotarliśmy wszystko znajdowało się jeszcze w fazie uprzątania i zapewne całe akcje porządkowe będą jeszcze trwały długo. W rozmowach z lokalnymi mieszkańcami głównym tematem były pocyklonowe zniszczenia.
Miejscowość Airle Beach, łodzie wyrzucone na brzeg
Miejscowość Airle Beach, zatopione łodzie na brzegu
Miejscowość Airle Beach, łódź wyrzucona na brzeg, maszt wystający nad drogę

W rejonie dotkniętym cyklonem jest bardzo dużo upraw trzciny cukrowej. Szacuje się, że straty z powodu zniszczenia upraw sięgać będą $150 milionów. Zniszczone zostało 35% upraw trzciny cukrowej w rejonie Prosperine i 20% w rejonie Mackay.

Miejscowość Airle Beach, bezlistne drzewa
Miejscowość Airle Beach, przechylony znak
Miejscowość Airle beach, łódź na brzegu
Miejscowość Airle Beach, łódź na brzegu
Kontynuacją pocyklonowej klęski są liczne powodzie. Wiele rzek wylało, zalewając okoliczne miasta i drogi. Bardzo utrudnione jest w niektórych rejonach przemieszczanie się, nawet część autostrad jest pod wodą. Kilka dni temu w jednej z rzek zatonął samochód. Przejeżdżając obok rzeki, samochód wpadł w błoto i został wciągnięty do rzeki. Matka z dwójką dzieci utonęła, jedna córeczka zdołała uciec z tonącego auta. Link
Rwąca rzeka w Rockhampton
Rockhampotn, widok na rzekę i jej rozlewisko
Rockhampton

Mieszkańcy okolicznych miast niedotkniętych cyklonem jednoczą się w zbiórce różnych artykułów oraz pieniędzy, które są wysyłane dla najbardziej potrzebujących. Jak widać nawet w tak kolorowej Australii ludzie zmagają się z różnymi problemami. Szybko przejechaliśmy te pogrążone w smutku okolice, aby dotrzec do położonego kilkaset kilometrów na południe tzw. słonecznego wybrzeża.

Mordki

Podróże to nasza pasja, którą chcemy dzielić się z innymi. Zaczynaliśmy od zwiedzania Europy, następnie odwiedziliśmy Azję, potem Australię i Nową Zelandię, a ostatnio podbijaliśmy Amerykę Środkową.

Podoba Ci się ten wpis?

Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach

użyj czytnika RSS!

Polub nas na Facebooku

Zostaw komentarz